Jak to zazwyczaj przy tego rodzaju produkcjach bywa – o czym Mamamuminka dobrze wie z własnego podwórka – sztuka, która powinna być Wielką Klapą…
„poszło tak źle, że ludzie mają nadzieję na udaną premierę. Włóczykij zaspał po imprezie i wcale się nie pojawił, oświetlenie było do bani, rekwizyty poginęły, a niektórzy zagrali słabo”